W ostatnim czasie na polskiej giełdzie nie dzieje się zbyt wiele. Rynek jakby zapadł w wakacyjny sen. Inwestorzy są ospali, a indeksy niemrawe. Sytuacji nie poprawiają spadki na WIG-u. Od drugiej połowy stycznia zanotowaliśmy ponad 15-procentowy zjazd. W takich warunkach ciężko więc o dobre nastroje. W tym wszystkim jednak jest jedna spółka, która za nic ma sobie urlopowy okres i słabszą formę szerokiego rynku. Wydaje się wręcz jakby była gdzieś w innym świecie, oderwana od tej naszej krajowej, ponurej rzeczywistości 😀 Chodzi oczywiście o CD Projekt, który konsekwentnie pnie się w górę ustanawiając swoje nowe historyczne rekordy. W ostatnim tygodniu prawie przebił naszą wycenę z 2016 r., w której to prognozowaliśmy docelowy kurs CDR na poziomie 211,61 zł (w tamtym czasie kurs wynosił ok. 40 zł). Przecieraliśmy więc oczy ze zdumienia patrząc na zalane czerwienią notowania, po których niczym monster truck przejechał CD Projekt miażdżąc wszystko i wszystkich po kolei. Bez wątpienia Redzi mają ostatnio tę moc! 😀 Wartość naszego portfela na dzień dzisiejszy wynosi 41.006,21 zł. Naszy zysk netto to +116,96%.
CD Projekt zrobił nam psikusa
CD Projekt jest jedną z naszych ulubionych spółek. A może nawet i ulubioną. To w końcu od niej zaczęliśmy prowadzenie naszego bloga. Już od ceny 19 zł wiedzieliśmy, że zarobimy na niej duże pieniądze. I tak też się stało. W ostatnim czasie jednak regularnie redukowaliśmy nasze zaangażowanie w akcje tej spółki, a przy cenie 160-170 zł spodziewaliśmy się korekty z powodu zbyt wysokiej kapitalizacji i nie mogącym jej sprostać nadchodzącym w najbliższym okresie zyskom. Zostawiliśmy sobie więc niespełna 10-procentowy pakiet i czekaliśmy na rozwój wypadków. A te potoczyły się inaczej niż myśleliśmy 🙂 Na dzień dzisiejszy przyznajemy się więc do błędu. Sprzedaliśmy zbyt wcześnie i przez to nie uczestniczyliśmy w całym ruchu wzrostowym powyżej 200 zł. Owszem, pomimo pomyłki, cały czas zarabialiśmy, ale patrząc czysto ekonomicznie – nie tyle ile byśmy mogli. Nasz błąd. Co dalej? Chyba znaleźliśmy się w miejscu, w którym sami nie wiemy (bardzo rzadko nam się to zdarza). A jak nie wiemy co robić – to nie robimy nic. Obecnie zostawiamy nasz pakiet i po prostu czekamy. W krótkim terminie możemy być świadkami bicia dalszych rekordów, ale równie dobrze możemy też zaliczyć bardzo głęboką korektę. W długim terminie stawiamy, że CD Projekt nie pokazał jeszcze wszystkiego na co go stać. Pierwotnie planowaliśmy zwiększenie zaangażowania pod koniec roku i nadal chcemy się tego trzymać, ale zobaczymy co nam z tego wyjdzie. Patrząc na ostatnie wydarzenia na kursie – CD Projekt zrobił nam psikusa. Ale mimo wszystko trzeba przyznać, że jest to piękny psikus 🙂 200 zł na tej spółce jest tym, czego oczekiwaliśmy i na co, jak się okazało, przyszło nam czekać o wiele krócej niż myśleliśmy 😀
Przedwczesne 20 mld zł?
Nie macie jednak wrażenia, że to wszystko dzieje się zbyt szybko? No właśnie. Po tej pieśni pochwalnej z początku wpisu spójrzmy na spółkę również od tej drugiej, gorszej strony. Wycena firmy na poziomie 20 mld zł przy rocznych zyskach rzędu 100-200 mln zł? Pewnie niektórzy powiedzą: „Po Cyberze będą miliardy” albo „Patrzcie globalnie przez pryzmat Ameryki!”. No dobrze, zgodzimy się, pewnie będą miliardy. Ale dopiero za ok. 1,5 roku. A do tej pory spółkę ciągnie osamotniony Wiedźmin, którego sprzedaż, mimo, że cały czas fantastyczna – słabnie. Gwint natomiast przespał swój moment i Redzi muszą się teraz nie lada napocić, żeby wyciągnąć go z dna. My straciliśmy już zainteresowanie nim jakiś czas temu, ale widzimy, że nie jesteśmy osamotnieni. Baza subskrybentów/fanów gry stoi w miejscu jak zaczarowana, a może nawet maleje. Na domiar złego zajrzeliśmy na fora i widzimy ogromną irytację graczy kolejnym przełożeniem informacji na temat Homecoming. Aż przykro się to czyta. Redom zarzuca się fatalną komunikację oraz wieczne opóźnienia, które stały się już wręcz przedmiotem kpin. Do tego męcząca i nudna ciągle ta sama meta, Ci sami gracze, te same talie. Ludzie zaczęli się już nawet zastanawiać, czy projekt pod nazwą Gwint nie zostanie anulowany. A turnieje Gwinta? Kiedyś czekało się na nie z niecierpliwością, a mecze oglądało z ogromnym zaciekawieniem (nasze relacje: Gwent Challenger #1, Gwent Challenger #2). Obecnie są one dla wielu tylko okazją do zapoznania się z nowymi informacjami na temat tak wyczekiwanych aktualizacji. Gracze stracili więc zainteresowanie grą, co nas bardzo martwi. Niestety nie możemy im się dziwić, bo nas dotknęło to w identycznym stopniu. Gwint przespał swoje momentum, a „the biggest, juiciest and the most awesome and the most epic update in the Gwent history” (słowa Burzy) okazał się być czymś, co zmasakrowało Gwinta na tyle, że nie może się on pozbierać do dnia dzisiejszego. Szkoda. Pozostaje liczyć, że Homecoming sprosta oczekiwaniom, a kampania single player na nowo wskrzesi Gwinta do życia. Obecnie jest on jedną nogą w grobie. Tym bardziej więc zastanawia wiara w samego CyberPunka oraz cierpliwość i zaufanie, jakim inwestorzy obdarzyli CD Projekt. Częściej spotykaliśmy się z postawą, że rynek nie lubi czekać i zamrażać kapitału na tak długi okres, a na wszelkie negatywne informacje, jak chociażby te z Gwintem, reaguje bardzo nerwowo.
Wygląda więc to wszystko na to, że cały czas jedziemy na hypie związanym z Cyberem i jego prezentacją na E3 oraz Gamescom (za miesiąc). Osobiście uważamy to już za trochę emocjonalne „paliwo do wzrostów”. Rozum podpowiada „robi się gorąco, przyda się zimny prysznic”. No ale tak samo uważaliśmy przy cenie 160-170 zł. Nie negujemy więc rynku i na siłę z nim nie walczymy. Trzymamy swój pakiet i po prostu czekamy 😀 Naszym zdaniem CD Projekt w długim terminie powinien osiągnąć cenę ok. 250-300 zł.
WIG20 wraca do wzrostów?!
Czy to już ten moment żeby na poważnie pomyśleć o zakupach? W wielu galeriach trwa obecnie sezonowy SALE 🙂 Giełdowa wyprzedaż trwa już wystarczająco długo. Ostatni tydzień dostarczył kilku sygnałów, które mogą prognozować koniec panującej tendencji. Pierwsze oznaki, które mogą świadczyć o słabnącej podaży pojawiły się już podczas poniedziałkowej sesji. Mocne spadki, nie poparte rosnącym wolumenem, świadczą o malejącej liczbie graczy, która chętna jest do pozbywania się akcji. Wtorek to wejście popytu potwierdzone wolumenem. Dowodem zmiany nastrojów, z negatywnej na pozytywną, są dwie ostatnie sesje tygodnia. Czwartek to test lokalnych dołków, po którym nastąpił silny ruch wzrostowy kontynuowany aż do końca piątkowego zamknięcia. Tak mocnej sesji na parkiecie nie było już od dawna. Aktualnie kurs ma do pokonania silną strefę oporu. Wynika ona z sygnałów generowanych przez zachowanie ceny w strefach 1, 2 oraz 3. Potwierdzeniem siły kupujących będzie dla nas zamknięcie się notowań ponad poziomem ~2200,00 punktów.
11 Bit Studios walczy o utrzymanie wzrostów
Kilkukrotnie podkreślaliśmy znaczenie strefy wsparcia w rejonie 350,00~400,00 zł za akcję. Górna granica została naruszona podczas notowań z 09.07.2018 roku. Obecnie trwa ponowne zejście ceny w te rejony i jak do tej pory popyt utrzymuje przewagę. Sesje oznaczone cyfrą 3 mimo zamknięcia na minusie ukazują siłę kupujących. Pierwsza ze świec, której towarzyszyły najsilniejsze spadki oraz bardzo wysoki wolumen powinna otworzyć drogę do dalszej wyprzedaży. Jednak kolejny dzień hamuje podaż. Przy równie wysokim obrocie doszło do ukształtowania się świecy świadczącej o niezdecydowaniu inwestorów (długie cienie i zamknięcie w okolicy otwarcia). Testem tego układu jest czwartkowy dzień w trakcie którego nastąpiła lekka zniżka kursu na bardzo niskim wolumenie. Patrząc jeszcze na zachowanie ceny w relacji do wolumenu w szerszym horyzoncie zakładamy w najbliższych dniach utrzymanie przewagi po stronie popytowej.
Na PlayWay również pozytywne sygnały
Od momentu naszego wejścia w akcjonariat PlayWay kurs porusza się w trendzie bocznym. Zakres wahań można ograniczyć do strefy wsparcia 110,00~120,00 zł oraz oporu na wysokości ~140,00 zł. Jest to bardzo wąski przedział ruchu, który może skutkować silnym wybiciem. My widzimy szansę na wystąpienie kolejnego impulsu wzrostowego. Na wykresie dziennym można dostrzec świece, które świadczą o „wyciąganiu” ceny przez inwestorów. Natomiast układ sesji w punkcie 1 wskazuje na powrót „graczy” 🙂 Jeżeli kurs w najbliższych dniach nie będzie skory do zniżki, to w myśl zasady „nie chce spadać, będzie rosnąć” liczymy na pokonanie okolic ~140,00 zł za akcję.
Przewaga pozytywnych sygnałów wynika z analizy szerokiego rynku, indeksów WIG20, SWIG80 oraz MWIG40. Po długim czasie pojawiły się sygnały, które mogą w końcu doprowadzić do zakończenia panującej wyprzedaży.
Analiza techniczna dla Czytelników – CI GAMES
Znów pełno o GAMEDEV 🙂 CIG o włos wygrał z Vistulą i to on ląduje dzisiaj w naszej cotygodniowej analizie.
Analiza sporządzona na wykresie w ujęciu tygodniowym. Na pierwszy rzut oka z całego sektora (analizowanych do tej pory spółek) gamedev, ten podmiot wydaje się nam być najsłabszym. Silny spadek kursu z okolic ~3,00 zł do tej pory nie doczekał się „mocniejszego” odreagowania. Trwa powolne zejście ceny na coraz niższe poziomy. Poziom, który może wyhamować spadki to strefa pomiędzy 0,65, a 0,77 zł za akcję. Natomiast istnieje jeszcze szansa na uformowanie „fałszywego wybicia” (ostatni tydzień pokonał lokalne dołki). Kurs powinien powrócić przynajmniej ponad poziom 0,87 zł za akcję.
Tompson i F51 dołączają do akcji charytatywnej!
Pamiętacie jeden z naszych ostatnich wpisów, w którym napisaliśmy o akcji zapoczątkowanej przez jednego ze Zwycięzców Ligi InvestJourney? Postanowił on przekazać swoją nagrodę na cel charytatywny. Jego inicjatywa tak nam się spodobała, że bez wahania się do niej podłączyliśmy. Pomysł podłapała również Kath (2 miejsce w Pucharze InvestJourney), która razem z nami zadeklarowała chęć pomocy chorym dzieciom. Do tej ekipy dołącza Mistrz Ligi InvestJourney – Tompson, który swoją nagrodę postanowił zamienić na 8 szt. akcji The Farm 51 (kupionych po 25,60 zł). „Wierzę że w najbliższym czasie zarobimy na akcjach. A jeśli zarobimy to będę chciał przekazać na szczytny cel więcej niż te 200 zł. […] Za jakiś czas jak się nam uda ta inwestycja to wspomnę na jaki jest cel.” – napisał Tompson. No cóż my możemy w takiej sytuacji powiedzieć? Jesteście niesamowici 🙂 Brawo dla Was!
Mam podobne wrażenia, kurs będzie trzymał się do Gamescom, później prawdopodobne urealnienie wyceny. Zwłaszcza, że do premiery CP 2 lata ;-P. W ten weekend mamy Gwent Open. Porównuję oglądalność, i wychodzi na poziomie majowego Opena. Z drugiej strony, marcowy (to był Open o ile pamiętam, nie challanger) miał wyższą o 1/3. To oznacza stały spadek o około 25%. Dodatkowo Burza zapowiedział, że o Homecoming nic nie będzie, a dziś ma powiedzieć, z jakiego powodu (sic!). Czyli premiera w tym roku bye, bye. Niektórzy gracze w tweet’ach piszą o tym, by dobić projekt i nie męczyć ich dłużej. Zabawne. Mam wrażenie,… Czytaj więcej »
zgadzam się z wypowiedzią
Przecież mówili oficjalnie, że na Gamescom odbędą się kolejne pokazy Cyberpunk. Nie wiem skąd się wzięły te twoje dywagacje.
No mówili.
Jeśli jednak nie będzie nic więcej, to raczej pro wzrostowe to nie będzie.
poza tym – wiele już mówili i nie dotrzymali. Jak to samo zacznie tyczyć CP – pora zamknąć pozycję.
@Gralem_w_Gwenta Nie liczylibyśmy na Gamescom na coś więcej poza CP. A już na pewno nie W4. Ale nie skreślalibyśmy jeszcze Gwinta. Ok, obecnie wygląda to słabo, nawet bardzo, ale tutaj wciąż jest duży potencjał. Niech tylko nie zmarnują kampanii singla i tego projektu Homecoming i wyjdziemy na prostą. O rywalizacji z HS raczej już zapomnijmy w najbliższym czasie, ale wciąż może to być stabilne źródło dochodów dla spółki. Oczywiście nie mówimy tu o zyskach uzasadniających wycenę 20 mld zł, bo temu może sprostać tylko CP, no ale wciąż kilka groszy do kasy spółki może wpadać co miesiąc.
Gdyby pokazali gameplay publicznie, to byłoby wydarzenie sporej wagi.
„A jak nie wiemy co robić – to nie robimy nic.”
Panowie brak pozycji to też pozycja. Wielu inwestorów szuka na siłę spółki by tylko mieć w coś zainwestowane pieniądze. A to błąd bo lepiej mieć gotówkę i czaić się na okazję do jej użycia. Pozdrawiam i dziękuję za blog. Robicie świetną robotę!
Dzięki wielkie Malwina! 🙂 Mamy bardzo podobne zdanie na temat pozycji gotówkowej w portfelu. Gotówka jest jednym z dwóch elementów potrzebnych naszym zdaniem do złapania okazji 🙂 Zawsze więc staramy się mieć wolne środki na koncie.
To na ile czekacie na farmie aby im przekazac? Konkretna kwotę za akcje juz macie ustaloną czy czekacie na gre i zobaczycie zainteresowanie? A moze juz spekulacyjnie macie ustawioną sprzedaż tych akcji?
@Zenek Nie wiemy, czy dobrze rozumiemy Twoje pytanie? Chodzi Ci o przekazanie na cel charytatywny? Decyzja o sprzedaży tych 8 akcji F51 należy do Tompsona, więc należałoby jego spytać 🙂 Jeśli pytasz natomiast o nasze akcje F51 to obecny kurs to jeszcze nie jest to na co czekamy.
ach łobuzy 🙂 zdradźcie na co czekacie to ja wam tez zdradzę 🙂
@zene No dobra, przekonałeś nas. Czekamy na early access 😀 A Ty? 😀
A tak serio to obecnie staramy się określić potencjalne zyski WW3 vs obecna kapitalizacja. Jeśli gra wypali to chyba sam wiesz, że nie skończymy na wycenie 200 mln zł. A na ilu? Mamy swoje przypuszczenia, ale na razie niech zostaną one naszą słodka tajemnicą 😀
Jeśli można to jeszcze coś dorzucę. Gdzieś znalazłem taka opinię , że takie spółki ” jednogrowe” w oczekiwaniu na premierę są wyceniane na 400 mln około premiery. Tak był wyceniany 11 bit i ponoć CIG. Później to już zależy od sukcesu gry lub ewentualnej porażki. Widać , że wokół WW3 jest naprawdę duży szum i wygląda to bardzo , bardzo obiecująco. Sam obecny start kampanii moim zdaniem jest świetnie realizowany . Tak jak IJ pisali na samym początku przy ewentualnym sukcesie jeśli nie będzie jakichś nieprzewidzianych zaskoczeń in minus to faktycznie nie dziwię się , że nikt nie wychyla się… Czytaj więcej »
1,5mld 🙂 ??
@zene Ty tyle stawiasz? No to jeszcze trochę brakuje 😀 Oby się spełniło 🙂
@Slawek Dzięki 🙂 Z tym 400 mln to my tego nie „kupujemy”. Nie ma dla nas czegoś takiego jak cena wyjściowa przed premierą. Natomiast zgodzimy się z Tobą, że kampania marketingowa, a wraz z nią cały hype budowany jest bardzo mądrze 🙂
wczoraj chyba im marketing nie wyszedł dzięki panu YT kromka chwilowo było -25, pytanie co dalej.
@zene Dyskutowaliśmy/Dyskutujemy o tym na naszym forum:
http://investjourney.pl/forum/akcje/farm-51/paged/4/#post-1364
Fajnie że WIG zapowiada odbicie ale co to oznacza dla kontraktu na pko ? Czy to nie jest aby zła wiadomość? 😉 Dolar może w końcu zacznie korektę w dół i da odetchnąć wigowi, co dodatkowo może być niekorzystne dla kontraktu na spadki pko
@Dominik racja, że nasze prognozy nie są korzystne dla naszej krótkiej pozycji na kontrakcie PKOBP. Nie będziemy trzymać stratnej pozycji. Mamy na oku inną spółkę z WIG20, w którą ewentualnie zainwestujemy (długa pozycja).
ORLEN I LOTOS wygladaj dobrze z punktu widzenia at…
sam mam dluga na orlenie jak odbronil ostatani dolek…licze na 100 conajmniej w tym ruchu..
@sds rzeczywiście te dwie spółki wyglądają dobrze. Po długiej konsolidacji pojawił się impuls wzrostowy, który jest zgodny z długoterminowym trendem. Natomiast my myśleliśmy o JSW, cena w ostatnim czasie „zwolniła” i widzimy szansę na zakończenie spadków.
Jsw po przebiciu 80…nie wcześniej…
super, że się kazdy zgadza ze bedzie zimy prysznic na cdp…czyli bedzie rosolo dalej ku przeciwnosciom.
Jedno ale IJ zakaldasz 1.5 roku, ze pojawi sie CP2077 super, ze masz szklana kule i jestes taki pewny, ja tej pewnosci nie mam, ale jak mam bawic sie w przepowiadanie uwazam ze bedzie szybciej.
Po kursie i w jaki sposb sie wszystko odbywa to rynek dyskontuje:
1. Premiera CP2077 maj 2019 – data na Gamescon tak obstawiam
2. „W4” i wkrotce jakis tam teaser traieler
3. Dual listing- moze Nasdaq
4. Wezwanie (?)
Ogolnie fajny wpis, brakuje F51…
Nierealistyczne.
Co najwyżej punkt nr 2, to by nas wyniosło na 250 zł w krótkim czasie.
@sds Masz jakieś „dziwne” naleciałości, tak więc pierwszą część Twojego komentarza pominiemy, bo jest dla nas „niepoważna”. Co do drugiej części: 1. Naszym zdaniem zbyt wcześnie. Stawiamy 4Q 2019. Data na Gamescom? Bez szans. Jak by podali datę na Gamescom to bylibyśmy w ciężkim szoku 😀 2. W4 będzie, to wiadomo nie od dziś. Teaser trailer wkrótce? Bez szans. Mają „otwartego” Gwinta i CP i to w zupełności wystarczy. Stwierdzenie, że wyskoczą z W4 na dokładkę jest więc naszym zdaniem BARDZO odważne. 3. Na pewno nie w najbliższym czasie. Później – niewykluczone. 4. Tutaj również w naszej ocenie bardzo małe… Czytaj więcej »
To teraz napiszcie na jakiej podstawie uważacie, że w „krótkim terminie” Redzi mogą zaliczyć „bardzo głęboką korektę”? Poproszę argumenty. Bo na razie to jest takie: albo będzie padało albo będzie Słońce.
P.S. Powody typu „bardzo dużo urosło”, „powinna być korekta”, „nie czujemy tego ruchu” nie liczą się.
Kapitalizacja do zysków.
Wystarczy?
zobaczysz wyniki CD teraz to dopiero będzie szok 🙂 a poczekaj na roczne 🙂 będzie można porównać do 11bit
W skali rocznej CDR jednak poza zasięgiem, w końcu sprzedaje średnio minimum milion W3 w kwartale dzieki promocjom.
Nie. Nie wystarczy. Bo teraz kurs rośnie pod przewidywane zyski z CP. A tutaj jest mowa o „bardzo głębokiej korekcie” w „krótkim terminie”. I jestem ciekaw bardzo jakie są powody tej „bardzo głębokiej korekty” w „krótkim terminie”. Chyba, że „bardzo głęboka” to 10%. Wtedy nie mam pytań.
kazdy wie jakie wyniki na cd projekt byly za pierwszy kwartal tego roku i mozna zakladac jakie beda za drugi. gwint nadal zyskow nie generuje a wieski co by nie pisac sprzedaja sie z kwartalu na kwartal coraz slabiej .gog jest ok ale on wielkich wzrostow generowac nie bedzie .korekta bedzie czy to sie komus podoba czy nie pytanie tylko z jakiego poziomu. moim zdaniem na papierze siedzi wiekszy kapital nie koniecznie rodzimy i zrobi na kursie co mu w duszy gra .pozdr
@ljmw Nie zrozumiałeś naszego wpisu i tego, co chcieliśmy nim przekazać. Zacytujemy więc: „Co dalej? Chyba znaleźliśmy się w miejscu, w którym sami nie wiemy (bardzo rzadko nam się to zdarza). […] W krótkim terminie możemy być świadkami bicia dalszych rekordów, ale równie dobrze możemy też zaliczyć bardzo głęboką korektę.” Dla nas zachowanie CDR w najbliższym terminie to czysta loteria i, co wyraźnie napisaliśmy, nie mamy pojęcia w którym kierunku pójdzie kurs. Mogą być nowe rekordy (co w ogóle Ci umknęło), a może być bardzo głęboka korekta. Emocje mówią „Jest MOC! JEDZIEMY NA PÓŁNOC!”, rozsądek mówi „Gwint w czarnej d…,… Czytaj więcej »
Ja też myślę że dalej CDR będzie rósł. Każdy czeka na korektę a ku zaskoczeniu wielu pewnie jeszcze nie ten moment. Generalnie podzielam zdanie panów z InvestJourney. Sam gdy nie jestem do końca pewny pozycji po prostu stoję z boku nawet gdy zyski mi uciekną – nie gonię królika. Najważniejsze w inwestowaniu to trzymanie się własnej strategii inwestycyjnej. Każdą decyzję podejmować na chłodno i starać się ocenić sytuację w przód. I na sam koniec przytoczę pewne powiedzenie „Żeby panować nad pieniędzmi, trzeba najpierw zapanować nad samym sobą”. Mnie giełda wiele nauczyła a to powiedzenie mam na ustach w każdym dniu… Czytaj więcej »
@Eredin Święte słowa! 🙂
Świetny wpis.Nie krytykuje. Ze wszystkim się zgadzam. CD Red, 11 bit, Playway i wspomniany przez kogoś Orlen mam „zakopane w lesie” i czekam na wyceny po których dostanę pozytywnych zawrotów głowy. Moja dewiza kup i zapomnij od kilku lat się sprawdza.
Dzięki @Robert 🙂 No masz całkiem niezłą pakę 😀 Nas Orlen jeszcze nie przekonał, ale bacznie go obserwujemy 🙂
[…] bloga sprawia nam sporo frajdy i lubimy się tym po prostu bawić 😀 W związku z tym były już monster trucki, były zakupy w supermarkecie, był Mario i Luigi, był fajrant Św. Mikołaja, była piłka w […]